Porankowe zwyczaje
Komentarze: 0
Zastanawia mnie, ile osób zaczyna dzień pólślepym marszem do kuchni po to, żeby postawić wodę na kawę. Nie tam siku czy ząbki. Najpierw woda na kafffcię, później siku, później ząbki. A później kaffcia. Pyszna,gorąca,dluuga. A potem wszystko w biegu, mimo że wstaje ponad godzinkę przed wyjściem.
Kaffkę w zasadzie już kończę. Jeszcze tylko mala bieganina po domu i jadę na uczelnię.
Dodaj komentarz